Patrol z komisariatu IV zatrzymał wczoraj 21-letniego mieszkańca powiatu kluczborskiego, który w centrum miasta ukradł samochód Renault Master. Mundurowi zatrzymali złodzieja na pobliskiej stacji benzynowej. Zatrzymany wypowiadał się nielogicznie. Twierdził, że wsiadł do samochodu w Kępnie i nie wie, jak się znalazł w Częstochowie. Badania na zawartość alkoholu dały wynik negatywny, dlatego od 21-latka została pobrana krew do badań na zawartość narkotyków. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Do nietypowego zdarzenia doszło wczoraj, 17 września 2020 roku w centrum Częstochowy. Młody mężczyzna ukradł zaparkowane przed salonem samochodowym Renault i pojechał zatankować na pobliską stację paliw. Gdy został zatrzymany przez patrol z "czwórki" tłumaczył nielogicznie, że jest to samochód firmowy i wsiadł do niego w Kępnie, ale nie wie, jak się znalazł w Częstochowie. Mężczyzna odpowie za kradzież samochodu. W chwili zatrzymania był trzeźwy. Od mieszkańca powiatu kluczborskiego została pobrana krew do badań, które wykażą, czy był pod wpływem środków psychoaktywnych. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.