O tym, że policjantem jest się przez całą dobę, w służbie i poza nią dowiodło już wielu naszych stróżów prawa. Kolejnym przykładem jest kryminalny z Częstochowy, który po służbie zatrzymał na gorącym uczynku sprawcę kradzieży sklepowej. Dzięki natychmiastowej reakcji policjanta skradziony towar szybko powrócił na półki sklepowe, a złodziej będzie tłumaczył się w sądzie.
Do zdarzenia doszło wczoraj po południu w Częstochowie przy ulicy 11 Listopada. Policjant, na co dzień pełniący służbę w Wydziale Kryminalnym Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie, po służbie podjechał na zakupy do jednego z marketów. Przed sklepem zauważył mężczyznę, który szybko oddala się ze sklepu, trzymając w rękach spora ilość ubrań. Oddalając się z miejsca, nerwowo oglądał się za siebie. Gdy już odszedł od sklepu, zaczął przekładać odzież. Stróż prawa postanowił to sprawdzić i natychmiast ruszył za podejrzanym o kradzież. Zatrzymał go kilkadziesiąt metrów dalej i telefonicznie powiadomił o sytuacji swoich kolegów z komendy oraz poprosił o wsparcie. Na miejscu błyskawicznie pojawił się patrol kryminalnych. Okazało się, że 33-letni częstochowianin ukradł z dwóch sklepów dziecięcą odzież wartą ponad 1000 złotych. Sprawcą kradzieży okazał się 35-letni mężczyzna, który wyniósł ze sklepu towar z zamiarem jego spieniężenia. Jak oświadczył interweniującym policjantom, swój łup zamierzał „zamienić na browary”.
Dzięki błyskawicznej i zdecydowanej reakcji częstochowskiego policjanta, skradziony towar wrócił na sklepowe półki. Sprawca został zatrzymany na gorącym uczynku, a o jego dalszym losie będzie decydował częstochowski sąd.