Bilety lotnicze drożeją z tygodnia na tydzień. Paliwo lotnicze jeszcze nigdy nie było tak drogie i choć w planach producentów są latające skrzydła, które mają palić go o 35% mniej, to już dziś wiadomo, że latanie tanie nie będzie. A to nie koniec!
Drożeje obsługa lotniska
Na ceny przelotów wpływają nie tylko koszty utrzymania samolotów – a już samo to by wystarczyło, żeby dać widoczne podwyżki. Drożeje też utrzymanie lotnisk. A że te w Polsce wymagają coraz częściej dość poważnych remontów, to i ten element jest widoczny w kosztach lotów. Aktualnie stałe ceny utrzymują jeszcze parkingi Kraków Balice, ale i tutaj trzeba będzie liczyć się z tym, że za jakiś czas pojawi się potrzeba korekty.
W przypadku parkingów ceny będą rosły w miarę wolno, natomiast już koszty związane z eksploatacją lotnisk, które potrzebują choćby niewyobrażalnych ilości prądu, trzeba będzie przerzucić na linie lotnicze. Te, nawet gdyby chciały, nie będą w stanie wziąć tego ciężaru na siebie, więc na razie szans na niższe ceny nie widać.
Wciąż można znaleźć niskie ceny, ale…
Już w tym roku przed wakacjami widoczny jest spadek liczby promocyjnych ofert biletów lotniczych, a jeśli już się pojawiają, to nie są to promocje imponujące. Bilety za złotówkę to pieśń przeszłości, bo choć linie lotnicze chwalą się paroma nowymi połączeniami, to jednocześnie bez hałasu inne muszą usuwać z siatki.
Promocje często są tworzone tak, żeby w tani koszyk wpadał tylko jeden z dwóch biletów, albo tam, albo z powrotem. Nie ma też co liczyć na przykład na niższy koszt przewozu bagażu – będzie to pewien problem dla lowcostów, bo to właśnie w tych liniach wzrost cen będzie najwyraźniejszy.
Trzeba oszczędzać na czymś innym
Siłą rzeczy na Majorkę czy nawet do Wielkiej Brytanii samolot nadal będzie korzystniejszym rozwiązaniem niż cokolwiek innego. To jednak oznacza, że pasażerowie linii lotniczych będą musieli poszukać oszczędności gdzie indziej:
-
parkingi lotniskowe – zaczną się poszukiwania tańszych, ale warto pamiętać, że tutaj nie warto oszczędzać na bezpieczeństwie auta;
-
nadmiarowy bagaż – może się okazać, że taniej będzie nadać go kurierem, niż zarejestrować w linii lotniczej;
-
jeśli ma to być lot wakacyjny, to niestety, ale zorganizowanie wypoczynku będzie oznaczało ogólne zaciskanie pasa wcześniej;
-
pasażerowie linii tradycyjnych przesiądą się do lowcostów, natomiast na krótszych trasach alternatywą dla wszystkich lotów staną się wybrane połączenia kolejowe (a połączenia kombinowane już dziś są w ofertach wielu zachodnich linii lotniczych).
Na dłuższą metę nawet nowe projekty samolotów niewiele zmienią, a ponieważ w perspektywie kilkudziesięciu lat nie ma możliwości wprowadzenia nowego typu paliw, to na rewolucję cenową się niestety nie zanosi.