Finanse i chore rodzeństwo

Nie da się ukryć też i tego, że kwestie finansowe dość często łączy się też z tym chorym rodzeństwem i nie chodzi tu o rodzeństwo, które tymczasowo choruje na groźniejszą chorobę sezonową. Tu raczej chodzi o ( https://www.ofip.org.pl/ ) raka lub inne choroby, które doprowadzą do śmierci. Rzecz jasna nawet i w tego typu sytuacjach trafiają bracia i siostry, którzy nie pomogą, bo mieszkają te kilkaset kilometrów dalej i na dokładkę są oni egoistami. Taka rodzina nie pomaga nawet wtedy gdy ta sytuacja ekonomiczna jest dość stabilną i co równie ważne w tym nie pomaganiu kryje się tylko ich niechęć i egoizm, bo w przeszłości nie pojawiły się między członkami takiej rodziny te nieprzyjemne historie. Gdyby się one pojawiały to rzecz jasna pretekst do tej nie pomocy bratu lub siostrze chorej na raka by istniał, ale jeśli takiego nie ma, to rodzeństwo mieszkające dalej i nie robiące niczego to rzecz jasna jedynie egoiści. Tak trzeba tłumaczyć tego typu podejście, bo nawet jakaś część bliskich znajomych pomaga takiej chorej osobie i co równie istotne taka pomoc ma miejsce nawet wtedy gdy na całym świecie panuje ten dość znośny kryzys ekonomiczny, który skończy się za trzy lub cztery lata.

Pandemia.

Obecnie pandemia bardzo wiele zmienia i to niemal od ponad dwóch lat. Mowa tu konkretnie o tym, że światowa gospodarka została przyhamowana, a konkretniej restauracje, kina, bary, salony kosmetyczne i salony fryzjerskie stały się biznesami, którym utrudnia się funkcjonowanie. Dodatkowo właściciele tych firm maja też problemy ze spłacaniem kredytów za mieszkanie lub za auto. Ze względu na te przyczyny taki przedsiębiorca może nie wziąć dodatkowego kredytu, po to by ratować brata lub siostrę chorą na raka. Te nowe uwarunkowania ekonomiczne tłumaczą bierność tych konkretnych osób i co równie istotne te nieciekawe czasy się nie kończą, bo wirus który wywołał tę pandemię już zmutował, czyli wygląda na to, że gospodarka będzie blokowana nadal, a kryzys będzie się pogłębiał. W tym tkwią złe wieści dla wielu chorych na raka, bo środków finansowych na ich leczenie będzie ubywać i to systematycznie.

Głęboki kryzys ekonomiczny.

Nie trzeba dwa razy mówić o tym, że ten głęboki kryzys ekonomiczny, który zapewne jeszcze bardziej pogłębi ta konkretna pandemia to też i złe czasy dla braci i sióstr chorych na raka. Sytuacja tego typu osób rzecz jasna już stała się dość nieciekawą, a ten kryzys dopiero się zaczyna. Jednym słowem im dłużej trwa to częściowe blokowanie tym poważniejszym staje się kryzys, czyli może on potrwać wiele lat, a to złe wieści dla ludzi z chorobami nowotworowymi.