Dwóch mężczyzn w wieku 41 i 45 lat, używając przemocy, okradli 27-latka, który wcześniej kupił im piwo. Przez kolejne 2 dni robili zakupy, płacąc ponad 20 razy zbliżeniowo skradzionym telefonem komórkowym. Każdy z nich usłyszał po 23 zarzuty. Decyzją prokuratora, zostali objęci policyjnym dozorem. Za rozbój grozi do 12 lat więzienia.

W ubiegły piątek około południa doszło do rozboju przy ul. Krakowskiej. Dwóch mężczyzn podeszło do czekającego na przystanku autobusowym mieszkańca powiatu częstochowskiego, prosząc o pieniądze na piwo. Mężczyzna spełnił ich prośbę. Jeden z mężczyzn zabrał pieniądze i poszedł do sklepu, gdzie kupił alkohol dla całej trójki. Po chwili wspólnego "biesiadowania" atmosfera zrobiła się nieprzyjemna. Mężczyźni w wieku 45 i 41 lat zrobili się agresywni i coraz bardziej ubliżali 27-latkowi. W pewnym momencie jeden z nich uderzył ofiarę w twarz, a drugi wyrwał mu z ręki telefon.

Po 3 dniach operacyjni z "czwórki" zatrzymali sprawców w jednym z mieszkań na Rakowie. Jak się okazało, jeden z nich to znany policjantom recydywista, który już wcześniej karany był za podobne przestępstwa. Oboje usłyszeli zarzuty za dokonanie rozboju i ponad 20 kradzieży z włamaniem. Prokurator zastosował względem przestępców policyjny dozór.