Częstochowa chce powiększyć granice - nowe tereny dla inwestycji i sposób na droższe śmieci

W ratuszu mówi się o powiększeniu Częstochowy o fragment gminy Poczesna - propozycja zakłada tereny pod inwestycje, większą kontrolę nad gospodarką odpadami i argumenty ekonomiczne. Pomysł jest na etapie uchwały intencyjnej i ma rozpocząć serię konsultacji oraz analiz. W tle pojawia się obietnica miejsc pracy oraz potrzeba uporządkowania spraw, które dziś leżą po drugiej stronie granicy administracyjnej.
- Jak miasto widzi korzyści z nowych gruntów dla Częstochowy
- Co to oznacza dla Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego i gospodarki odpadami
- Szkoły, woda i codzienne powiązania które już istnieją
Jak miasto widzi korzyści z nowych gruntów dla Częstochowy
Radni mają podjąć uchwałę intencyjną otwierającą procedurę zmiany granic administracyjnych - to pierwszy krok przed konsultacjami społecznymi, analizami funkcjonalnymi i finansowymi oraz ewentualnym wnioskiem do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Decyzję ostateczną podejmuje rząd RP. Proponowane włączenie obejmuje całe obręby ewidencyjne Brzezin Nowych, Kolonii Brzeziny Wielkie, Sobuczyny, Młynka oraz część obrębów Huty Starej A i Poczesnej.
Jednym z argumentów przedstawionych przez prezydenta Krzysztofa Matyjaszczyka jest potencjał inwestycyjny i miejsca pracy.
“Przyłączone tereny byłyby generatorem miejsc pracy nie tylko dla mieszkańców Częstochowy, ale także okolicznych gmin”
— Krzysztof Matyjaszczyk
Włodarz wskazywał dalej na plany lokalizacji instalacji fotowoltaicznych oraz strefy przemysłowej korzystającej z OZE, co miałoby przyciągnąć firmy potrzebujące dużych zwartych działek i taniej, czystej energii.
Co to oznacza dla Częstochowskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego i gospodarki odpadami
Ok. 30% terenu proponowanego obszaru należy do miejskiej spółki Częstochowskie Przedsiębiorstwo Komunalne lub do Miasta Częstochowy; w całej gminie Poczesna spółka zarządza blisko 400 hektarami gruntów. Włączenie miałoby umożliwić miastu prowadzenie gospodarki odpadami zgodnie z własnymi potrzebami - sprawniej, taniej i z mniejszą uciążliwością dla środowiska.
Miasto argumentuje, że dostęp do tych gruntów pozwoli na modernizację i rozwój instalacji, m.in. instalacji CZPK w Sobuczynie, oraz na dalszą hermetyzację procesów technologicznych, co ma zmniejszyć uciążliwość dla okolicznych mieszkańców. Dzięki temu – według urzędu – możliwe będzie zahamowanie wzrostu opłat za gospodarowanie odpadami i uniknięcie kar finansowych związanych z niewypełnianiem norm.
Szkoły, woda i codzienne powiązania które już istnieją
Propozycja odnosi się nie tylko do przemysłu i gospodarki odpadami. Miasto podkreśla, że część mieszkańców obszarów objętych wnioskiem już dziś korzysta z miejskich usług - przykładowo w SP nr 15 przy ul. Wirażowej połowa uczniów mieszka w granicach Częstochowy, połowa poza nimi, co generuje dopłaty ze strony miasta jako organu prowadzącego. Północne rejony gminy Poczesna są też powiązane z Częstochową poprzez sieci wodno-ściekowe, co znajduje odzwierciedlenie w lokalnych dokumentach strategicznych.
Historycznie ostatnia większa korekta granic miała miejsce w 1977 roku, kiedy do miasta włączono m.in. Dźbów, Kiedrzyn, Gnaszyn, Grabówkę i Wyczerpy Górne. Obecna inicjatywa jest na etapie intencyjnym i dopiero przejdzie szereg formalnych etapów.
Mieszkańcy powinni oczekiwać otwartej dyskusji - miasto zapowiada konsultacje społeczne i analizy, które wyjaśnią konsekwencje podatkowe, planistyczne oraz środowiskowe. Dla osób mieszkających na granicy oznacza to zarówno perspektywę lepszej dostępności usług miejskich i ewentualnych ofert pracy, jak i konieczność uważnego śledzenia dokumentów dotyczących ochrony środowiska, planów inwestycyjnych i wpływu na codzienne opłaty. W praktyce warto zwrócić uwagę na harmonogram konsultacji, mapy proponowanego obszaru oraz wyniki analiz finansowych i środowiskowych, które będą kluczowe dla dalszych decyzji.
na podstawie: Urząd Miasta Częstochowy.
Autor: krystian


