Pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie przygotowali dla najmłodszych niecodzienny prezent. Napisali scenariusz bajki pt. "Pani Mikołajowa i elfia maskarada", a potem wystąpili w niej na profesjonalnej scenie.
To kolejny raz, gdy przedstawiciele MOPS wcielają się w rolę postaci z krainy Świętego Mikołaja. W tym roku udało im się nawet namówić do współpracy Huberta Urbańskiego, prowadzącego m.in. program „Milionerzy”.
MOPSołajki to spotkanie organizowane przez MOPS dla najmłodszych, podczas którego w świątecznej atmosferze wręczane są upominki. Tradycją stało się też przedstawienie świąteczne, które w całości przygotowują pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie. Sami wymyślają bajkę, piszą scenariusz, przygotowują scenografię a następnie odgrywają role bohaterów inscenizacji.
- Jestem bardzo dumna z pracowników ośrodka – podkreśla dyrektor MOPS Małgorzata Mruszczyk. - Wiem ile pracy kosztowało ich przygotowanie przedstawienia na tak profesjonalnym poziomie. Cieszę się ogromnie, bo dzięki takim działaniom mamy okazję pokazać, że pracownicy MOPS to osoby zaangażowane, kreatywne, z ogromnym sercem, ale też chęcią do podejmowania działań wykraczających znacznie poza codzienne obowiązki.
Charakterystyczne dla inscenizacji przygotowywanych przez pracowników MOPS są dowcipne dialogi i różnorodne nawiązania. Tym razem pojawiły się również motywy częstochowskie. Okazało się, że Mikołaj i Pani Mikołajowa są miłośnikami naszego miasta, pokazano nawet zdjęcia z ich zaręczyn na Placu Biegańskiego. Nie mogło też zabraknąć zaskakujących zwrotów akcji - w jednej ze scen wyświetlono nagranie przygotowane specjalnie na potrzeby inscenizacji przez Huberta Urbańskiego, popularnego dziennikarza, aktora i prezentera telewizyjnego, który bardzo pozytywnie zareagował na prośbę pracowników MOPSu i bez wahania wspomógł przedstawienie.
Wszystko to sprawiło, że sztuka spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem.
- Nasi pracownicy przygotowali dla najmłodszych świetny prezent. Widzowie reagowali bardzo żywiołowo, widać było, że bajka sprawiła im wiele radości – mówi wicedyrektor MOPS Iwona Borysiuk. - Co ważne, nie zabrakło też mądrego morału oraz udziału dzieci w pozytywnym zakończeniu perypetii głównych bohaterów.
Fabuła przedstawienia „Pani Mikołajowa i elfia maskarada” to kontynuacja historii z zeszłego roku. Zła wróżka, którą w pierwszej części bajki udało się odczarować i stopić lód w jej sercu, w tegorocznej odsłonie jest Panią Mikołajową. Akcja spektaklu toczy się w domu Świętego Mikołaja. Wobec niezapowiedzianej kontroli z baśniowego ministerstwa, bohaterowie musieli ukryć, że Mikołaj gdzieś zniknął. Pani Mikołajowa, Elfy i Śnieżynki próbują wielu sposobów, by prawda nie wyszła na jaw. Po lawinie zdarzeń wywołanych przez kłamstwo, sytuację uratowały dzieci, które w głosowaniu zdecydowały, by bohaterowie postawili na szczerość i prawdomówność.
W przedstawieniu, które można było obejrzeć 11 grudnia, wystąpili: Pani Mikołajowa – Olga Dargiel, Elf Śmieszek – Przemysław Kowalski, przedstawicielki baśniowego ministerstwa - Justyna Całus i Agnieszka Wypchlak, Śnieżynka - Patrycja Ciechanowska, Elf – Magdalena Kolebacz. Przedstawienie wspomagały także elfy i śnieżynki pracujące w mikołajowej fabryce: Joanna Gradzik, Paulina Mróz, Magda Niemczyk, Lucyna Kosowska, Patrycja Dzidowska oraz Renifer Rudolf, czyli Marcin Michoń. Scenografię przygotowali wspólnie współtwórcy przedstawienia, z największym udziałem Joanny Gradzik i Agnieszki Wypchlak. Nad oprawą muzyczną i efektami scenicznymi czuwał Damian Krystaszek. Mikołaj był oczywiście prawdziwy (choć pomagał mu Krzysztof Opałka).
Olga Dargiel, MOPS