Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w ubiegłym roku w Zawadzie. W wyniku nagłego manewru, jaki wykonał na jezdni rowerzysta, wyprzedzający go motorowerzysta doznał śmiertelnych obrażeń. Najbliższe 2 miesiące spędzi teraz w areszcie.
Do zdarzenia drogowego ze skutkiem śmiertelnym doszło w sierpniu 2018 roku przy ul. Częstochowskiej w Zawadzie (gm. Mstów). 29-letni mężczyzna stracił równowagę kierując rowerem i doprowadził do zderzenia z wyprzedzającym go motorowerem, kierowanym przez 41-latka. Motorowerzysta utracił panowanie nad pojazdem i zderzył się z jadącym z naprzeciwka samochodem osobowym. Doznał poważnego urazu głowy, na skutek którego zmarł następnego dnia w szpitalu. Jak się okazało, rowerzysta był pijany - badanie wykazało 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Sąd zdecydował o zastosowaniu wobec sprawcy tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości grozi mu kara pozbawienia wolności do 12 lat.