Policjanci z częstochowskiego referatu zajmującego się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Śledczy naliczyli w sumie 183 sadzonki tej rośliny. Uprawa prowadzona była w szklarni, między warzywami i częściowo na strychu w domu. Stróże prawa zabezpieczyli też blisko 10 kg marihuany. W jej znalezieniu pomogła Abi – policyjny owczarek niemiecki. To była jej pierwsza służba w terenie.
Śledczy z Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie otrzymali informację z której wynikało, że w jednej z podczęstochowskich miejscowości prowadzona jest spora uprawa konopi indyjskich.
We wtorek kryminalni wkroczyli na posesję. Kiedy otworzyli drzwi szklarni okazało się, że oprócz warzyw, znajdują się tam też sadzonki konopi w różnych fazach wzrostu. Najmniejsze posadzone były w doniczkach, najwyższe miały natomiast przeszło 2,5 m.
Na miejscu pracowała też Abi – nowa czworonożna „funkcjonariuszka” częstochowskiej policji. Abi jest owczarkiem niemieckim wyszkolonym do wyszukiwania narkotyków. To była jej pierwsza służba w terenie – zakończona sukcesem. Pies od razu po wejściu do domu podjął trop. Okazało się, że na strychu znajdowało się specjalne pomieszczenie, a w nim doniczki z małymi sadzonkami konopi oraz schowany w różnych miejscach susz. Wykonane przez śledczych testy wykazały, że zabezpieczone, wysuszone rośliny, to marihuana. Jej łączna waga wyniosła blisko 10 kg. Policjanci zabezpieczyli też 183 krzaki konopi indyjskich.
Podejrzany o uprawę, przetwarzanie i przygotowanie do wprowadzenia do obrotu znacznych ilości narkotyków 34-latek został zatrzymany. Wczoraj w Prokuraturze Rejonowej w Częstochowie usłyszał zarzuty. Wkrótce zapadnie też decyzja, czy zostanie on tymczasowo aresztowany.