Cały system to coś więcej, niż tylko zamontowane na dachu budynku czy ustawione w pobliżu domu panele fotowoltaiczne. To tylko część z całej skomplikowanej infrastruktury, która sprawia, że za pomocą słońca generujemy prąd elektryczny. Całość domowej elektrowni to wysoko zaawansowany sprzęt, który wymaga odpowiedniej znajomości jedynie podczas montażu. Jako właściciel systemu fotowoltaicznego nie mamy tak naprawdę wiele do zrobienia. Automatyzacja działa pełną parą!
Często jest tak, że boimy się tego, co jest nam nieznane. Mamy obawy do korzystania z nowych technologii. Boimy się skomplikowanych urządzeń i tego, że przez przypadek, możemy zepsuć bardzo drogi sprzęt. Eksperci montujący nam wszelką niezbędną infrastrukturę do domowej elektrowni słonecznej, powinni wszystko dokładnie wytłumaczyć. Zaawansowana technologia wcale nie musi oznaczać, że przed nami ciężkie zadanie, by dopilnować prawidłowego funkcjonowania skomplikowanego sprzętu.
Monitoruj efekty na bieżąco
Na pewno już od samego początku będziesz ciekaw, jak wiele energii uda się wyprodukować każdego dnia. Jeszcze bardziej interesująca okaże się pewnie ilość zaoszczędzonych, dzięki panelom fotowoltaicznym pieniędzy. Wszelkie statystyki dotyczące produkcji, oszczędności, monitorowania sprawności urządzeń, a nawet przewidywanej pogody zobaczysz z pomocą zewnętrznych aplikacji. Skorzystasz z nich zarówno za pomocą telefonu komórkowego, jak i komputera. W ten sposób możesz być na bieżąco ze wszelkimi informacji na temat pozyskiwania i magazynowania energii w domu, nawet będąc na wakacjach!
Najważniejsze zadanie - dbanie i konserwacja
Same panele będą produkować prąd bez naszej pomocy, a my możemy to stale monitorować. Wszystko odbywa się automatycznie z pomocą nowoczesnej technologii. Jedyne co powinniśmy móc robić, jako właściciel instalacji, to włączenie i wyłączenie całego systemu. Oprócz tego, dbanie o czystość i utrzymanie dobrego stanu paneli fotowoltaicznych to właściwie jedyne zadanie, które może wymagać od nas pewnej uwagi. Można to zrobić samemu, bądź wynająć specjalizującą się w tym firmę. Przy posiadaniu niewielkich, domowych instalacji wynajmowanie firmy bądź osoby, która się tym zajmie jest ekonomicznie nieopłacalne.
Lekkie zanieczyszczenia i kurz powinny zostać usunięte wraz z deszczem. W przypadku większych zabrudzeń, jak choćby te od ptactwa może już wymagać naszej interwencji. Do ich usunięcia wystarczy gąbka z wodą i mydłem. Należy jednak bezwzględnie pamiętać, aby nie myć paneli pv w samym środku dnia, gdy panuje wysoka temperatura, a słońce mocno nagrzewa panele. Może to grozić uszkodzeniem sprzętu.
Panele fotowoltaiczne zimą
Zdecydowana większość uzyskanej za pomocą paneli fotowoltaicznych mocy pozyskiwana jest w sezonie wiosennym i letnim. To właśnie wtedy produkowane jest nawet 80% energii w skali całego roku. Krótsze dni i mniejsze nasłonecznienie w okresie jesiennym i zimowym wpływa negatywnie na produkcję mocy. Szczególnie najzimniejszą porą generowanie energii jest najmniejsze, przy czym może być jeszcze niższe, jeżeli na panelach fotowoltaicznych będzie zalegała duża warstwa śniegu. Z tym problemem możemy sobie jednak poradzić.
Odśnieżanie paneli fotowoltaicznych
w zależności od aktualnej pory roku czeka na nas więcej lub mniej zadań. Mieszkając w sąsiedztwie drzew na panelach fotowoltaicznych mogą zalegać liście. Ich usuwanie nie powinno stanowić większego problemu, a o ile dostęp do paneli pv jest łatwy i bezpieczny. Na większe kłopoty możemy natrafić w okresie zimowym. Po raz kolejny warto pamiętać, aby oszczyszczanie paneli ze śniegu robić tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest to bezpieczne. W żadnym innym wypadku nie warto narażać zdrowia. Zalegający na panelach fotowoltaicznych śnieg należy usunąć za pomocą szczotki lub zmiotki. Trzeba to robić bardzo ostrożnie, aby nie porysować zewnętrznej powierzchni. W przypadku, gdy bardzo obawiamy się o rysy, warto całkowicie zrezygnować z paneli. Uszkodzona powierzchnia przyniesie więcej szkód niż nieoczyszczone moduły fotowoltaiczne.