Częstochowski strażnik miejski po służbie zatrzymał włamywacza na gorącym uczynku. Niedoszła ofiara rabusia podziękowała za uratowanie mienia w liście do prezydenta.

Mieszkanka jednej z podczęstochowskich gmin zorientowała się, że około północy ktoś włamuje się do jej domu. Natychmiast zadzwoniła na policję i do znajomych – ci podali jej numer telefonu do mieszkającego w okolicy funkcjonariusza częstochowskiej Straży Miejskiej. Powiadomiony strażnik błyskawicznie pojawił się na posesji kobiety i… obezwładnił włamywacza. W podzięce za pomoc niedoszła ofiara napisała do prezydenta Częstochowy list, w którym wskazuje na odwagę funkcjonariusza:

Zwracam się z gorącym podziękowaniem za udzieloną mi pomoc w postaci zatrzymania i obezwładnienia przestępcy, który (…) około godz. 24 włamywał się do mojego domu. (…) oczekując na przyjazd Policji uzyskałam numer do strażnika miejskiego, który bezzwłocznie przybył (…) być może ratując tym samym moje życie i moje mienie. Na ręce Pana Prezydenta składam serdeczne podziękowania, że w szeregach Straży Miejskiej są tak odważni i kompetentni pracownicy”.